środa, 15 stycznia 2014

Handel - "The Occasional Oratorio" HWV 62 - The King's Consort, Robert King [14-15 stycznia 2014]



No.... to jest moje Oratorium! To jest mój Handel!
Fantastyczne chóry i masa kapitalnej muzyki! I ile zabawy przy tym - bo, jak pisze sam King - GFH zaczerpnął obficie ze swoich pomysłów i poutykał prawdziwe perły w tej partyturze.
Bo czego tu nie ma!? 'Deborah', 'Samson', 'Athalia', Oda na urodziny Królowej Anny, Concerti Grossi z Opusu 6, 'Israel in Egyt', a na koniec 'Zadok'! Odjazd!
I na dodatek - jest to znakomite wykonanie!
"Józef" był naprawdę niezły - ale to jest nagranie przednie!
Handlowi naprawdę dobrze robiły chwile prawdziwej mobilizacji - raz, gdy musiał zrobić coś z niczego w ekspresowym tempie (póltora misiąca!!); a dwa - gdy jeszcze wokoło wszystko się waliło! Bo nie da się ukryć, że wiele brytyjska kultura muzyczna zawdzięcza jakobickiej rebelii...

3 komentarze:

  1. Handel pozostawił tak ogromną spuściznę muzyczna, że trzeba wielu lat by ją choć w części ogarnąć. Szkoda, że Mozart żył tak krótko. Gdyby dożył sędziwych lat zapewne żylibyśmy w innej epoce muzycznej znaczonej Jego geniuszem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę przyjechać do Bydgoszczy. Roman - masz blisko . Mamy przepiękną Operę "Nova" i Filharmonię Pomorską. Można oglądać ulubione dzieła muzyczne na żywo. Zapraszam. Pozdrawiam. Ala

      Usuń
  2. Oj, prawda ... wielu lat by ją zebrać (choćby te najbardziej reprezentatywne nagrania) i jeszcze więcej by ją poznać :) Nie mam zdania co do Mozarta, bo aż tak bardzo za nim nie przepadam. Ale mam wrażenie, że zostawił - zdążył napisać - w sam raz. Ale żył - oczywiście - o wiele za krótko.

    OdpowiedzUsuń