środa, 22 stycznia 2014

Handel - "Judas Maccabaeus" HWV 63 - Les Agremens, Leonardo Garcia Alarcon [21- stycznia 2014]



Recenzja z od lat nie odwiedzanego CT!
http://www.classicstoday.com/review/review-15586/
'9' ...
Jeden cytat konieczny z tej recenzji: 'The number of ways the same vowel can be pronounced by a Japanese tenor, a German baritone, a Spanish soprano, a Polish mezzo, and a French-speaking (Wallonian) chorus is cause for wonderment, but the entire performance, under Argentine conductor Leonardo García Alarcón, has such vigor and is so energetically conceived that linguistic complaints quickly fade.'
Generalny zachwyt - Johann van Veen - którego bardziej jednak w tej materii poważam - aż tak nie pieje.
Ja bym zbił ocenę do mocnej '8' - bo to mimo wszystko jest bardzo dobre wykonanie. I nie mam kompletnie nic przeciwko temu, że nagranie King'a jest "elegijne". A niby jakie powinno być!? Bardzo dobrze, bo mam wrażenie, że właśnie takie być powinno - czyż nie taki był zamysł Handla?
Nie przeszkadza mi bardzo śpiewna wymowa solistów i chóru - jak się o tym wie, można nie zwracać aż takiej uwagi. (Przypominam sobie, jak Dunedin Consort zaśpiewali "Mesjasza" ... czasem to ma znaczenie, czy się śpiewa w ojczystym języku. Ale to jest wisienka na torcie, jak cała reszta jest najwyższej klasy!)
To nie jest jeszcze ta sama klasa co DC, ale to jest bardzo mocna alternatywa dla Kinga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz