poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Handel HWV 31 - "Orlando" - B'Rock Orchestra, Rene Jacobs [27 kwietnia 2015]


Johna Wall (http://www.newolde.com/handel_orlando.htm) pisze m.in. tak:
"A video of the production is online. I watched about 1/2 hour of the first act before giving up in disgust. (...) There's so much terribly wrong that I could scarcely complain about Jacobs' cutting the repeat of the second part of the gigue. I find the student performances of Orlando arias from Innsbruck much more satisfying (...)"

Widać, z każdym kolejnym operowym nagraniem, RJ dzieli coraz mocniej i wyraźniej - w zasadzie bez odcieni - albo uwielbiasz albo nienawidzisz. Nie da się jednak ukryć, że coraz częściej stosowana praktyka bądź dokomponowywania, bądź re-instrumentowania poszczególnych części - po prostu woła o pomstę do nieba!
Staram się nie dać - mimo zastrzeżeń od ludzi, których naprawdę cenię i szanuję - uprzedzić do nowych produkcji Jacobsa, i słuchać 'z otwartą' głową.
Co nie przychodzi szczególnie łatwo ... akt pierwszy zbliża się do końca i ... trochę tu nudnawo...
Czy u Hogwooda lub Christie'go było chociaż przez chwilę 'nudnawo"? Jezu, nie przypominam sobie!

"The Beethoven Journey" (Piano Concertos Nos. 1 & 3 - Leiv Ove Andsnes, Mahler Chamber Orchestra [27 kwietnia 2015]




Ravel - "Piano Works" - Vanessa Wagner [27 kwietnia 2015]


Jak ja uwielbiam Ravela .... I wielka szkoda, że to płyta - niestety - niczego nowego do tego uwielbienia nie wnosi.
Bo przechodzi jakoś tak 'mimo', bez echa ... I nie sposób nie przyznać racji recenzentowi "G":
(http://www.gramophone.co.uk/review/ravel-ma-m%C3%A8re-loye-gaspard-de-la-nuit)
Vanessa Wagner jest obficie dostępna na Spotify - żegnam się beż żalu z plikami - mało jednak prawdopodobne bym śledził VW dalsze losy. Podobnie jak Harriet Smith wolę innych pianistów grających tę muzykę.  


piątek, 24 kwietnia 2015

Joseph Wolfl - Piano Concertos Nos 1, 5 & 6 - Yorck Kronenberg, Rundfunkorchester Kaiserslautern des SWR, Johannes Moesus [24 kwietnia 2015]


Ot i perełka. Joseph Wolfl (1773-1812) to, urodzony w Salzburgu, kompozytor współczesny Beethovenowi (co prawda LvB o ponad 10 lat go przeżył). Kompozytor 'nadworny' (choć to nieco na wyrost!) - ledwo 20-letni! - hrabiego Michała Kazimierza Ogińskiego! Krótko jednak trwał ten angaż, krótko było dane JW bywać np, w Warszawie. Po trzecim rozbiorze hrabia Ogiński traci swoje dobra a Wolfl posadę.
Ciekawa muzyka - bardzo ciekawa; ciekawe życie i ciekawa postać. Niezwykle staranny, obszerny i interesujący esej w książeczce - do tego stopnia, że słuchanie przedłużę do kilku dni....

Handel - "Ode for the Birthday of Queen Anne", "Anthem for the Foundling Hospital" - The Academy of Ancient Music, Simon Preston [24 kwietnia 2015]

Dwa arcydzieła Handla - i Missa brevis F-dur Haydna na dokładkę.
Klasyk ... Płyta CD z 1989 roku, samo nagranie z 1977! 
Śpiewają: Judith Neslon, Emma Kirkby, Shirley Minty, James Bowman, Martyn Hill i David Thomas. Towarzyszy chór katedry Christ Church w Oksfordzie.
W składzie AAM m.in: Catherine Mackintosh, Simon Standage, Monica Huggett, na klawesynie i organach - Christopher Hogwood!
Odę - zdecydowanie bardziej wolę w nagraniu innej Akademii Muzyki Dawnej - z Berlina, ale to jednak epoka w wykonawstwie i ze dwie w realizacji nagrań.
Ale to wykonanie robi wrażenie - nawet jeśli chór chłopięcy (niezmiennie!) nieco mnie irytuje.
Jak ma być 'historycznie' - zaciskamy zęby.

czwartek, 23 kwietnia 2015

Chopin - Complete Etudes - Hardy Rittner (Conrad Graf Piano c. 1835) [23 kwietnia 2015]


Cudo! I kolejny raz większa okładka! "Not to be missed!"


Arcangelo Corelli - "Opus 6: Concerti Grossi" - The Avison Ensemble, Pavlo Beznosiuk [23 kwietnia 2014]


Niezwykle intrygująca płyta...
Siostrę Pavla - Lisę - 'znam' od dłuższego czasu (kto nie zna!?), chociaż to nagrań brata mam więcej.
Warto dodać, że na wiolonczeli w TAE gra mąż Lisy - Richard Tunnicliffe. A na drugich skrzypcach - Ewa Chmielewska-Zorzano (!) [całkiem znaczna część składu - międzynarodowa - na pierwszy rzut oka...]
The Avison Ensemble od dłuższego czasu nagrywa dla Linn Records. 
Dyskografia (http://www.linnrecords.com/artist-avison-ensemble.aspx) robi wrażenie ....
Godna najwyższego uznania i szacunku jest konsekwencja w doborze programów do kolejnych płyt. 
Efekty - choćby tutaj - również najwyższych lotów.
Granie jest takie ...'wyspiarskie' - bez włoskiej ekstrawagancji. Bardzo jestem ciekaw 'kościelnych' sonat AC ... ten tym grania jak ulał powinien do takiej muzyki pasować. (Inna sprawa - czy ja nie dostałem od Petera kompletu z Opusem 5.? Na pewno dostałem!)



środa, 22 kwietnia 2015

Bach - 'Sonates et Solo pour flute traversiere' - Francois Lazarevitch, Les Musiciens de Saint-Julien [22 kwietnia 2015]


Mój Boże ... cios w serce! - czyli "coup de coeur" jak to mówią Francuzi :)
Przepiękna płyta. Już byłem tego pewien w drugiej części otwierającej program sonaty BWV 1030.
Kolejne dwie sonaty - z towarzyszeniem basso continuo (BWV 1034 i 1035) - to ciąg pieknej, przecudnie zagranej muzyki. A kunszt, wyobraźnię  i wrażliwość Lazarevitcha można w pełnej krasie usłyszeć w Particie a-moll BWV 1013 na flet solo ...


wtorek, 21 kwietnia 2015

"CPE Bach Project" - Ophelie Gaillard, Pulcinella Orchestra [21 kwietnia 2015]

CPE Bach Project

O, i proszę, jest okazja do ciekawych porównań: OG gra dwa z trzech koncertów - Wq 170 i 172; okraszając całość Sinfonią Wq. 182 i sonatą o tytule 'Sangwiniczny i Melancholiczny' Wq. 161.
I to jest całkiem, całkiem inne granie! Chociaż te płyty (tę i Morka z Labadie) dzielą ledwo 3 lata!
Przepyszna płyta ... i to fortepiano w tle!

CPE Bach - Cello Concertos (Wq. 170-172) - Truls Mork, Les Violons du Roy, Bernard Labadie [21 kwietnia 2015]


Oooo! Te koncerty są tak niezwykle piękne, że nie sposób słuchać na chłodno, obiektywnie! :)
Sam CPE na pewno był podobnego zdania, skore je wkoło Macieju przerabiał i transkrybował!
Słyszałem je w ciekawszym wykonaniu .... zarówno Hidemi Suzuki z BCJ, jak i Raphael Alpermann z AAMB zagrali je lepiej, bardziej porywająco, bardziej - gdzie trzeba - poruszająco.


Chopin - "Klavierkonzerte Nr. 1 & 2" - Bella Davidovich, London Symphony Orchestra, Nevilel Marriner {21 kwietnia 2015]


O proszę! A kilka dni temu były urodziny Sir Neville'a! 91-sze!!! Solistka - tylko nieco młodsza - 86 lat - a urodziny dopiero w lipcu :) Warto pamiętać, że BD była zwyciężczynią IV Konkursu Chopinowskiego ... w 1949 roku! Miała 21 lat!!!!
Bardzo dobra płyta ... nigdy wcześniej nie słyszałem BD w koncertach (chyba ...), podobnie NM - ale On chyba dyrygował w swoim czasie wszystkim!
Nie będzie to jeden z moich ulubionych kompletów, ale warto tu wracać (i trzeba poszukać KIEDY te nagrania zostały zrobione!).



poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Berlioz - "Harold in Italy"; Paganini - Sonata per la Gran Viola w Orchestra - David Aaron Carpenter, Helsinki Philharmonic Orchestra, Vladimir Ashkenazy [20 kwietnia 2015]


Noo ... nie najgorsze ... - Berlioz - ale jednak nie moje. Paganini to akurat taka muzyka, jakiej zawsze unikałem :)
Bez śladu, bez echa ....chociaż ładnie grają. Robimy miejsce.

Bloch - "Voice in the Wilderness". "Schelomo", "From Jewish Life"; Bruch - "Kol Nidrei" - Natalie Clein, BBC Scottish SO, Ilan Volkov [20 kwietnia 2015]


{Niezwykła jest okładka tej płyty ... warto się przyjrzeć i dlatego trochę większa niż zwykle.
Więcej o tym niezwykłym projekcie tutaj:
http://lastfolio.squarespace.com/images2/books/  }

Słuchałem dwa razy ... i muszę posłuchać przynajmniej jeszcze raz, porządnie - na J3. (czyli - cdn.)


Edward Elgar - "The Crown of India" - BBC Philharmonic, Andrew Davis [20 kwietnia 2015]


Z kopyta! :) I wyłącznie z ciekawości (i nieco - z sympatii do EE) - bo już pierwszy kwadrans pokazuje, że to 'not my cup of tea' (by pozostać w klimatach brytyjsko-indyjskich)...

'An Imperial Masque in Two Tableaux' z 1912 roku ... na płycie po raz pierwszy. I w sumie - nie sposób się dziwić. Gatunek zapożyczony od Wielkich Poprzedników (ot choćby - Purcella) ... szkoda tylko wielka, że cały ten przepyszny humor ulotnił się w przydusznej post-wiktoriańskiej pompie....
Części instumentalne - jak u Elgara - ciekawe; części recytowane - do pominięcia; chóralne - dęte do bólu brzucha.
Ale wyrazy uznania i szacunku należą się Brytyjczykom za wskrzeszenia tego muzycznego Frankensteina. Nie raz w czasach wcześniejszych, wiele więcej - w późniejszych - kompozytorzy dawali wpuścić się w kanał - tworzenia 'ku chwale'. I nie jak Bach - bożej - niestety - tylko tej jak najbardziej przyziemniej - ludzkiej. By nie powiedzieć - 'władczej'. Wazeliniarstwo przekracza tutaj wszelkie normy. Wszelkie, nawet biorąc pod uwagę, że za nadawane my zaszczyty, tytuły i ordery, sir Edward był zobowiązany się odwdzięczyć.
Nie sposób nie przyznać racji - i tutaj też 'hats off' dla Chandosa! - Nalini Ghuman, która w książce "Elgar and His World" napisała o 'Crown of India':
"a fascinating work of imperialism: historically illuminating and often musically rich, it is nevertheless a profoundly embarrassing piece – a significant contribution to the orientalised India of the English imagination."
Cały ten spór między Kalkutą a Delhi - toczony w obecności szeregu innych indyjskich miast, króla i królowej (formalnie - Cesarza i Cesarzowej!), św. Jerzego (!), Wielkich Mogołów (!), generałów, gubernatorów, i pozostałej dworskiej menażerii ... to tylko i wyłącznie ciekawostka. "Niewytrzymalna".

Pedro de Escobar - Missa in Granada c. 1520 - Ensemble Cantus Figuratus, Dominique Vellard [20 kwietnia 2015]


Nadganiam. Nadganiam słuchając metodą 'przy biurku', zdecydowanie szybka jazda na rowerze do słuchania nie pasuje, tym bardziej 'klasyki' ... chyba, że moje rowerowa playlista...
Zaczynam od czegoś zaskakującego ... ostatnio słuchana płyta to byłą andaluzyjska składanka Paniaguy - a tutaj muzyczna ilustracja, tego ... co wnieśliśmy (my - 'europejczycy') w zamian ...

Chyba nieco na wyrost została ta płyta związana z Pedro de Escobarem, bowiem równie dużo na niej utworów jego sławniejszego nieco rówieśnika - Francisco de Panalosy.
Płyta z 2003 roku - a nagranie z 2000 (były czasy - były terminy....zadziwiające, że tyle te taśmy czekały; sporo się zmieniło - dzięki Bogu).

"El Agua y los Arabes - Musica Arabe-Andalusi - Various Artists, Eduardo Paniagua [6-12 kwietnia 2015]



Przepiękna płyta. Niebywały wręcz pomysł i realizacja. W tle - szum płynącej wody z fontann Alhambry .... Samo to po prostu zbija z nóg. 
Płytę wydała Pneuma w roku 2008 - są to utwory pozbierane z kilku wcześniejszych płyt, kila z nich wydała MA Recordings. Wszystkie kompozycje z wodą w tytule, bądź o wodzie ... czy tematach wodo-podobnych.
Będzie więcej Paniaguy tutaj w tym roku!

piątek, 10 kwietnia 2015

Handel - Concertos for the Harpsichord 1 - Wolfgang Glüxam, Gradus ad parnassum Wien, Hiro Kurosaki [10 kwietnia 2015]


Phi ... ani nie mam tej płyty w spisie ani tutaj nie pisałem. A przecież mam na półce! I jak ją lubię na dodatek! Bo to chyba pierwsze nagranie koncertów organowych Handla w wersji na klawesyn, jakie usłyszałem.I zachwytu nie zmienia fakt, że WG z przyjaciółmi grają tutaj tylko dwa koncerty!
(5. - g-moll z opusu 7 i 1 - też g-moll z  Op. 4) Ale jakie to koncerty ...!!!


Bach - "Goldberg Variations" BWV 988 - Wolfgang Glüxam [9-10 kwietnia 2015]


Święci Pańscy! Jedno z najciekawszych nagrań GV na klawesynie jakie kiedykolwiek słyszałem!


piątek, 3 kwietnia 2015

Bach - "Christmas Oratorio" BWv 248 - Orchestra of the Age of Enlightenment, Stephen Layton [2-3 kwietnia 2015]


Trochę na opak ta muzyka bożonarodzeniowa w Wielkanoc ... ale tak akurat wyszło ... Tyle się to nagranie naczekało na porządne posłuchanie ... w sumie - co za różnica? :)

W rolach głównych: Katherine Watson, Iestyn Davies, James Gilchrist i Matthew Brooks; a OAE wspomaga chór Trinity College z Cambridge.

I jest to wyjątkowo dobre, wyjątkowo ciekawe nagranie! Takie ...'gardinerowskie' ... a nie ...'rifkinowskie' :) Bo - szczerze - już mi się ten minimalizm i OVPP nieco przejadły. I duży niech rożnie Layton, że nie przyszło mu do głowy w charakterze chóru wykorzystać wyłącznie czwórkę - kapitalnych zresztą! - solistów! A tak, mamy pełnokrwiste, porywające wykonanie.