wtorek, 28 czerwca 2011

The Minimalists (Reich, Gann, Andriessen, Riley, Lang, Adams) - Orkest de Volharding, Jussi Jaatinen [27-28 czerwca 2011]

O "minimalistach" dużo pisać się raczej nie powinno. W zasadzie 'sztandarowy' wybór - same tuzy nurty. Ponieważ poza Reichem wiele z tego do tej pory nie słuchałem - nie sposób ocenić trafności wyboru poszczególnych kompozycji. Z pierwszej płyty broni się "Sunken City" Kyle'a Gann'a - z intrygującycm udziałem Geoffrey'a Douglas'a Madge'a - ale głównie pierwsza część - "Before" osadzona w nowoorleańskiej tradycji. "City Life" Reich'a - ciekawe ... ale jednak do jednorazowego słuchania. (I broń Boże do słuchania na ulicy!). "Workers Union" Andriessena w zasadzie słuchać się nie da. Ten numer pokazuje dokładnie jakim ślepym zaułkiem jest cały ten "nurt". Coś, co powinno zostać wyłącznie sezonową ciekawostką - i zakończyć żywot dobrych 30 lat temu - przekształciło się w "rodzaj", "gatunek muzyczny". "In C" Riley'a próbowałem słuchać dwukrotnie - więcej jak 30 minut nie dałem rady (z niemal 52!!!) Okropność - nudne i monotonne, bez pomysłu. "Street" Langa - bez echa, cokolwiek się dzieje u Adamsa - ale tytuł - "Short Ride in a Fast Machine" - zobowiązuje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz