wtorek, 17 listopada 2015

"Ex Vienna. Anonymous Habsburg Violin Music" - Gunar Letzbor, Ars Antiqua Austria [16-18 listopada 2015]


Uwaga, uwaga - lokalny smaczek na początek! Na okładce wiedeński Lobkowitzplatz pędzla (1759/60) niejakiego ... Il Canaletto!
I obok "Cassandry" Marcello jest to jedna z najlepszych i najciekawszych "dawnych" płyt, jakie słyszałem w ostatnich miesiącach!
W głowie się nie mieści, że po paru wiekach wyciąga się z archiwów klasztornych (i nie tylko!) bibliotek takie cuda. Takie niewyobrażalne cuda! I pomyśleć że to pierwsza płyta z cyklu trzech (druga - "Scordato" ukazała się na wiosnę tego roku). Wszystkie zawarte na płycie kompozycje - co do jednej: wybitne! - są "anonimowe" ... Co, mając w pamięci realia epoki i fakt,że pojęcie "prawa autorskie" ma znacznie późniejszy rodowód - oznacz niemal dokładnie tyle, że są to po prostu dzieła, których autorstwo nie zostało podane na manuskrypcie.
Bowiem zawarte tutaj kompozycje w wielu fragmentach wręcz łudząco przypominają dzieła Bibera I Vivianiego. Ciekawie o tym pisze sam GL - bo jakaż to fascynująca historia! Kto tego wszystkiego dokonał? Można po wiekach zidentyfikować niektóre kompozycje  - bo 'oryginały' ukazały się drukiem. Ale skąd pochodzi reszta? Czy to dzieło jednego autora czy kilku? W końcu - KOGO!?
Kto miał tyle wyobraźni, talentu, wiedzy - i bez wątpienia - mistrzowskiej techniki - że to wszystko napisał? Bo są to kompozycje naprawdę z najwyższej półki!
Inwencja, pomysłowość- ot, choćby takie 'Musicalisch Urwerck'! Co za koncept, jakaż fantazja!
Przecież to spokojnie mógłby napisać Glass czy Reich!!
I pomyśleć, że 100 lat później wszystko walcem wyrównał szymel haydnowsko-mozartowski...

(http://www.ars-antiqua-austria.com/alle/CDs.htm)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz