wtorek, 3 listopada 2015

Chopin - Mazurkas (The Koroliov Series vol XI) - Evgeni Koroliov [2-3 listopada 2015]


"Selected Mazurkas" żeby było jasne; ale za to jak też one są dobrane! Muszę pobawić się w analogiczny własny dobór - słuchając komplety Andrzeja Wasowskiego ... Bo wybór Koroliova jest naprawdę znakomity.
Aż wstawię skan okładki - bo warto się przyjrzeć:


Wstawiłbym i esej autorstwa Jana Reichowa - bo fascynujący! (Jest w nim i słynna anegdota o Meyerbeerze, i kapitalny cytat z Moschelesa, rytmie wiedeńskiego walca, i coś o Bartoku i bułgarskich rytmach ... wreszcie - o młodym Fryderyku na wakacjach w Szafarni grającym żydowskie melodie!! Genialny tekst!)

Granie Koroliova od samego początku niemal coś mi przypominało ... i przy drugim Mazurku z Opusu 56 wpadłem wreszcie na trop! Przecież tak właśnie grała ta zjawiskowa Kate Liu na Konkursie Chopinowskim! A właśnie zagrała w komplecie ten Opus! 
Piękna jest ta płyta. Koroliov kojarzył mi się do tej pory jednoznacznie z Bachem. Że olśniewająco gra Chopina .. w zasadzie nie zaskakuje. W końcu z Bacha (z domieszką bel canta) Chopin w znacznej mierze wyrósł. Mądry pianista po rozszyfrowaniu idiomu-tajemnicy pierwszego (JSB) bez trudu poradzi sobie z drugim. Wystarczy posłuchać Perrahi, Argerich czy Anderszewskiego.


I na sam koniec - nie mogę się oprzeć - cytat z Reichowa:
"The Mazurkas offer the best key to unlock he whole of Chopin in a new way. Not the Chopin of the high-school practical examinations, of international competitions and titanic Chinese performers, but the Chopin who absorbed Polish folk music, memories of Mazovia and of the village of Szafarnia, where at eleven o'clock at night he played the one-stinged bass." Ha!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz