piątek, 28 marca 2014

Rameau - "Hippolyte et Aricie" - Padmore, Panzarella, Hunt, Naouri, James, Les Arts Florissants, William Christie [27-29 marca 2014]



Uff... ależ nagranie... Nawet jeśli nie ma takiej temperatury, jak wcześniejszy o dwa lata Minkowski, to jest to świetna, niezwykle wartościowa rzecz. Lepsze technicznie - nie ma co kryć. A jaka obsada .... w drugoplanowych w zasadzie rolach - Delunsch, Petibon, Agnew!
Co to komu przeszkadzało, że dwa wielkie koncerny płytowe rywalizują ze sobą w taki sposób??
Ubawiłem się setnie wczoraj wieczorem, czytając 'newsa' na stronie DG, że reaktywują swój 'label' Archiv ... i znowu, "na serio" zabierają się za muzykę dawną! Jak pogonili niemal wszystkich swoich najlepszych dyrygentów i ich zespoły!!
A jeszcze nie tak dawno temu, niemal ścigali się na takie nagrania...
Na skali moich wrażeń - Christie o mały stopień niżej od Minkowskiego, tak mały, że z trudem dostrzegalny. Serio traktując francuską operę - ba! jakąkolwiek operę czasu Baroku - nie sposób nie znać obydwu tych nagrań. Że wtedy WCh nie powiedział ostatniego słowa, można było się przekonać ubiegłego lata, kiedy to wystawił niezwykle ciekawą wersję "Hippolyte" w Glyndebourne. A Minko konsekwentnie grania baroku odmawia....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz