wtorek, 10 stycznia 2012

Handel HWV 19 - "Rodelinda"- Il Complesso Barocco - Alan Curtis [9-10 stycznia 2012]



PK nad "Rodelindą" generalnie się rozpływa ..., Johna Wall pieje o dokonaniu AC takie tony, że uznał to nagranie warte jego własnej 'nagrody' "Best Italian Baroque Opera CD". Zacytuję:
"This is clearly the finest commercial Rodelinda recording to date, and indeed the finest recording of any of Handel's "Big Three" operas for the Royal Academy of Music -- Giulio Cesare, Tamerlano and Rodelinda."
Podkreśla jeszcze wyjątkową staranność ekipy DG, która nagrania dokonywała. No, niby to wszystko prawda. Ale nic na to nie poradzę - dwa pierwsze akty "Scipione" z Roussetem wolę nad całą "Rodelindę" z Curtisem. Nie dziwię się, że PK jest zdania, że Curtis nudzi - bo nudzi. On chyba z żadnej partytury nie jest w stanie wykrzesać iskier. Taka przypadłość...
"Rodelinda" to bez wątpienia 'opera śpiewacza' - singer's opera - w znacznie wiekszym stopniu, niż "Scipione". I przez to mnie właśnie wydaje się mniej ciekawa, mniej to wciągającej muzyki - choć na pewno więcej popisowych arii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz