wtorek, 11 lutego 2014

Handel - "Susanna" HWV 66 - Philharmonia Baroque Orchestra, Nicholas McGegan [11 lutego 2014]


Słabo ... Zacząłem słuchać wczoraj na Spotify - bez reakcji niemal, jakoś blado to wszystko brzmi, głosy z oddali, orkiestra przytłumiona ...
Na J3 słuchania żadnego - bo pliki okazały się być w formacie APE - czyli od rana niezawodny Foobar.
A tutaj w tytułowej roli Lorraine Hunt .... Ech...
Pisze autor jedynej recenzji na Amazonie (http://www.amazon.com/Handel-Susanna-Minter-Feldman-McGegan/dp/B0000007CP):
"this Gramophone Award-winning set of discs is good for many hours of intensely pleasurable listening and provides insights into Handel's later style that are denied those who limit themselves to "Messiah" and "Israel in Egypt" or to his more dynamic, perhaps even blustery early works and operas. "
Nie należę do tego grona ale to wykonanie - rzeczywiście LH jest niezwykła - mi nie pasuje. Nie przepadam za McGeganem i tą orkiestrą, nie zachwycają mnie aż tak ich nagrania. I jest tutaj nieco wina samego Handla - inaczej dostępnych nagrań byłoby więcej niż dwa. 
Robię porządne pliki FLAC z płyt i zabieram na drogę. Choćby dla LH warto.

Chociaż, już po tych kilku razach wiem, że z dwójki 'detektywistycznych' oratoriów Handla - wolę następne - "Solomona". (Poza tym - jakie tam nagrania! JEG, McCreesh, Reuss z AAMB!)
'Susanna' słuchana już bardziej na serio - nieco zyskuje, LH robi wrażenie w tej roli, chociaż nie jest to nagrane najlepiej; Handel tak to wszystko skromnie zorkiestrował, że nawet nie sposób coś napisać o PBO, ale chór Uniwersytety w Berkeley ... szacunek. I właśnie tych kilka arii i chóry czynią 'S' oratorium znośnym. Ale i tak już zacieram ręce na tydzień z trzema 'Solomonami'!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz