wtorek, 5 marca 2013

Debussy - La Mer; Images; Prelude a l'apres-midi d'un Faune - Anima Eterna Orchestra, Jos van Immerseel [5 marca 2013]


Bardzo dobrze nagrana płyta, bardo dobrze zagrana, słucha się naprawdę z wielką przyjemnością.
Ale czegoś brakuje ... i to w zasadzie w każdym wykonywanym utworze ....
"Popołudnie" jakieś takie za mało 'senne', za mało 'odpływające'; "Morze" - lepsze w częściach wolnych, nieco rozczarowuje w kulminacjach - te fale uderzające o brzegi jakieś takie słabowite ... "Iberia" nie porywa tak, jak powinna... No, coś mi tutaj nie pasuje... Mimo że to naprawdę bardzo dobra płyta!

OK. Słuchając ponownie 22 marca muszę przyznać, że co do "Popołudnia" i "Morza" to nie miałem racji. Wszystko mi pasuje, to znakomite interpretacje - słuchając (dwukrotnie tego ranka!) cały czas miałem w głowie tę genialną płytę Kuijkenów z Kwartetem, Sonatą itd. Takie 'stylowe' granie w duchu epoki, właśnie w duchu przełomu wieków. Po prostu czuś zapach Paryża, czuć prowansalskie łąki czy powiew na atlantyckich plażach. Ale "Images" dalej nieco ...'słabują'...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz