środa, 20 lipca 2016

"Comedie et Tragedie - Lully, Marais, Rebel - Orchestral music for the theatre" - Tempesta di Mare Philadelphia Baroque Orchestra [19-24 lipca 2016]


'Volume 1' - trzeba dodać! :)
Chandos ma jakąś dziwaczną słabość do takich płyt - patrz: "Handel at the Opera" czy "Handel and the Oratorio" - nagrane przez Collegium Musicum 90.
Tutaj dostajemy trzy suity: z "Mieszczanina szlachcicem" Lully'ego, "Les Elements" Rebela i "Alcyone" Marais. Samograje - jednym słowem.
A coś nie gra... (chociaż pierwsze przesłuchanie musiałem przerwać w połowie 'Elementów').
Ciekawe instrumentarium, słychać, że nie odgrywają nut, starają się 'smaczki' od siebie dodawać (z różnym skutkiem - bo chwilami np. perkusista przesadza), dobrze grają (ileż nagrali płyt dla Chandosa!!). Ale to granie nie porywa, "nie zachwyca" po prostu. I cholera wie czemu - bo np. tacy Bostończycy od O'Dette'a i Stubbs'a francuski barok jakby wyssali z mlekiem matki.

Kolejne podejście zdecydowanie przysłużyło się tej płycie. A może bardziej im pasuje muzyka Rebela i Marais, niż Lully'ego? Nie sposób porównać tego grania z orkiestrami Minkowskiego, Christie, Rousseta ... ale jest to bardzo solidne 'zaplecze'. Nie ma co 'jojczyć' tylko trzeba trzymać kciuki by się rozwijali i grali coraz lepiej. Jasna sprawa, że z ciekawością posłucham części kolejnych tego cyklu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz