poniedziałek, 11 stycznia 2016

Francesco Cavalli - "L'Amore Innamorato" - L'Arpeggiata, Christina Pluhar [8--11 stycznia 2016]



To jest płyta w sam raz do słuchania na takich sprzętach jak J3!
Najlepiej już po zmroku, gdy żaden hałas nie przebija się przez słuchawki.
Wielbiciele HIP mogą być zdruzgotani, bo porcja swobody na jaką sobie pozwala Christina Pluchar miejscami naprawdę zaskakuje.
Ale - na co nawet zwrócił uwagę David Vickers w 'Gramophone':
(http://www.gramophone.co.uk/review/cavalli-heroines-of-the-venetian-baroque)
zaskakuje wyjątkowo pozytywnie.
Bo - co najważniejsze - to jest niebywale pięknie zaśpiewana i zagrana płyta!
Zachowana spuścizna Cavallego robi wrażenie - i wcale nie tylko w porównaniu do jemu współczesnych. Ale jest jednocześnie sporym wyzwaniem dla wykonawców: bo to najczęściej same głosy plus basso continuo, miejscami okraszone wskazówkami o ritornellach).
Zatem niemal wszystkich tych zjawiskowych arii słuchamy w aranżacjach ChP.
Śpiewa głównie Nuria Rial, wspomaga ją Hana Blazikova.
Wszystko brzmi genialnie, tyle się dzieje na tej płycie, co numer - mam ochotę słuchać od początku. Soczysta, niezmiernie bogata instrumentacja - acz bez zbytniej przesady.
Kornet (Jezu! jaki kornet!!!), skrzypce, arcy-lutnia (!), gitara, harfa, psałterium, gamba, lirone, wiolonczela, kontrabas, organy, klawesyn i perkusyjne przeszkadzajki).
Przepiękna płyta.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz