środa, 24 października 2012

Vivaldi - "L'Oracolo in Messenia" - Europa Galante, Fabio Biondi [23-24 października 2012]



Szkoda wielka, że Kraków - gdzie odbyła się światowa premiera koncertowa "L'Oracolo" - nie dysponuje takimi warunkami do nagrania płyt (albo skutecznie się nie postarał), by premiera nagraniowa także stamtąd pochodziła.
Od pierwszych taktów i numerów, od samego początku słychać jak znakomitym zespołem jest Europa Galante, w jak fantastycznie wysokiej formie cały czas się utrzymuje. Muzycznie jest to wykonanie przepyszne! Gorzej z tym, co AV wykonawcom przed laty zapodał... to nie jest dzieło najwyższych lotów. Chociaż pod koniec pierwszej  płyty zaczyna się dziać i więcej, i lepiej. Słucham dalej, nadstawiam uszu.
No... ot, taka i ciekawostka. Może nawet więcej...(?) Wiele do naszej wiedzy o AV nie wnosi ale że był to kompozytor wybitny, po prostu trzeba nagrywać wszystko co się da, cokolwiek znane było, czy cokolwiek udało się w zapomnianych archiwach odnaleźć. Może nie ma czym się zachwycać ale znać trzeba!

[dopisane 7.01.13.]
Słuchałem i pisałem powyższe bez żadnej wiedzy o tym, czego słucham! AV dwukrotnie wystawiał tę operę - w Wenecji w 1738, i w Wiedniu w 1742. Nie zachowała się ani jedna jego oryginalna partytura. Biondi zapodaje nam dosyć grubymi nićmi fastrygowaną rekonstrukcję - i stąd wartość muzyczna taka a nie inna.Jak się okazuje większość podłożonej pod libretto muzyki jest dzieła Geminiano Giacomellego, który wyprzedził AV o 4 lata. Reszta to muzyka do arii z innych oper Vivaldiego.Ot, takie coś z niczego ... swoją drogą .. może uczciwiej by było wystawić i nagrać "La Merope" - oryginalne dzieło GG ? No ... ale Vivaldi jednak lepiej się sprzedaje - marketingowo - znowu sukces.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz