poniedziałek, 5 listopada 2012

Ernest Bloch - Piano Quintets - Piers Lane, Goldner String Quartet [5 listopada 2012]




No i wróciłem do tej płyty ... (po tym jak zostawiłem ją na jakiś czas m.in. dla wojennych nagrań Furtwanglera)
I to jest wybitna płyta - czego przeczucie miałem te dwa miesiące temu. To przeszywająca na wskroś muzyka, taka docierająca do 'trzewi' (cokolwiek to komu znaczy), wstrząsająca miejscami. Na dodatek zagrana, i nagrana (!) dokładnie tak samo - po prostu - przeszywająco.
Jedna z najciekawszych płyt z kameralistyką, jakie ostatnio słyszałem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz