Handel HWV 56 - "Messiah" - Boston Baroque, Martin Pearlman [22-23 listopada 2011]
Hmm ... uwielbiam Pearlmana - za Bacha, za Monteverdiego. To jest bardzo dobry "Mesjasz" ale ... to nie to. Miejscami za wolno, miejscami za słabo, za mało dramaturgii... włosa na grzbiecie nie jeży.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz