Nadal - Wielka Opera. Kolejny raz - Wielka Obsada. Sprawdzona i naprawdę dobra orkiestra. Ale Jacobsowi nie udaje się przebić Minkowskiego. I chyba zawdzięcza porażkę samemu sobie - bo zawodzi jako dyrygent i twórca spójnej całości; i właśnie orkiestrze, która przy tej, jaka wspiera MM, wypada dosyć blado.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz