Trochę na opak ta muzyka bożonarodzeniowa w Wielkanoc ... ale tak akurat wyszło ... Tyle się to nagranie naczekało na porządne posłuchanie ... w sumie - co za różnica? :)
I jest to wyjątkowo dobre, wyjątkowo ciekawe nagranie! Takie ...'gardinerowskie' ... a nie ...'rifkinowskie' :) Bo - szczerze - już mi się ten minimalizm i OVPP nieco przejadły. I duży niech rożnie Layton, że nie przyszło mu do głowy w charakterze chóru wykorzystać wyłącznie czwórkę - kapitalnych zresztą! - solistów! A tak, mamy pełnokrwiste, porywające wykonanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz