Wielka szkoda, że nie są to prawdziwe 'encores' - nagrane "na żywo" podczas prawdziwego koncertu.
To klasyczny płytowy recital - i mnie ten zestaw nie przekonuje, wręcz nie pasuje. A przecież Bolet to koncertowe zwierze! Wystarczy sięgnąć po genialne płyty Philipsa z serii Great Pianists of the XXth Century.
Chopin jest świetny, Debussy urzekający (koniecznie przeszukać katalogi!) ale jak go mało! Trochę Godowsky'ego ... Ot, ciekawostka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz