Il Giardino Armonico! Archaicznie!! Ale w sumie tak jest - i te 'rewolucyjne' "Cztery Pory", i Koncerty Brandenburskie... Brzmią tak, że ciężko się tego chwilami słucha. Acz - przyznać trzeba - jest to pomnik i kamień milowy.
I tym większa niespodzianka, jak spojrzałem na okładkę tej płyty - bo na śmierć zapomniałem, kto JL towarzyszy! Byłem pewien, że jeśli nie Minkowski, czy Biondi, to Rousset! :))
Bo tak dobrze grają!
Bardzo dobra płyta - nawet jeśli przy Mozarcie kończy się mój entuzjazm ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz