Moja fenomenalna pamięć przypomniała o sobie kolejny raz - pół roku temu pisałem o tej płycie ...
Ale ... niemal od razu miałem wrażenie, że już tego nie tak dawno temu słuchałem.
I nie ma tego złego bo: dodam okładkę oryginały Symphonii, i znalazłem przy okazji płytę z utworami klawesynowymi BP w wykonaniu Roberto Loreggiana (Chandos) - jak i tym razem nie zapomnę, posłucham jej lada dzień.
Oratorium wykonane w roku 1671 w kaplicy księcia Borghese - na tej płycie poprzeplatane sonatami Corellego - i jedną Stradelli. Naprawdę - bardzo udane i bardzo ciekawe. I bardzo dobrze zagrane!
Są miejsca niezwykłej urody i inwencji - przywodzące na myśl różnego rodzaju 'bizzarie' w stylu Meruli i podobnych. Świetna płyta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz