Jezusie słodki .... ależ combo. Czapki z głów i zamiatamy ziemię przed całą trójką!
Z kim i pod kim oni nie grali!? Śmietanka europejskich - głównie niderlandzko-niemieckich zespołów - od ABO Koopmana po Cantus Colln.
I Marin Marais, i z mojej ulubionej wytwórni .... i ....
I muszę odłożyć tę płytę na później, muszę posłuchać w ciszy i w spokoju - nie w drodze, tłumie i szumie. Bo jest w niej - z jednej strony - coś wzruszająco pięknego, ale - z drugiej - coś rażąco monotonnego, wręcz - nudnego. I nie wiem, czy problem w MM, czy może ci Wielcy już są nieco znużeni ...
Bo przy poprzedniej płycie z muzyką MM - "Images" - bez Wielanda - wszystko było, jak powinno - wspaniale!
Tak czy owak - będzie ciąg dalszy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz