Z deszczu pod rynnę muzycznych niespodzianek. Kolejny zakup w Quobuz - tym razem całkowita nowość.
Nagranie z października 2010 z opactwa w Ambronnay.
Niespodzianka o tyle jeszcze niezwykła, że ścieżki na e-albumie zostały dosyć głupawo otagowane, w związku z czym na J3 elegancko się wymieszały! Z jakim niesamowitym efektem! Bo czego tutaj nie ma! 'Dixit Dominus', 'Magnificat', 'Beatus vir', 'Laudate pueri'... Najpiękniejsze utwory sakralne AV. Świetnie zaśpiewane i zagrane. Tego misz-maszu naprawdę słucha się z zapartym tchem. Jakby się to wszystko słyszało po raz pierwszy! I żal będzie wielki tagi korygować .... Trzeba będzie, by np. porównać z Kingiem czy Alessandrinim. Na pierwsze ucho - Alarcon daje radę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz