Krótka bożonarodzeniowa historia - cztery kantaty na trzeci dzień świąt - BWV 64, 151, 57 i 133.
Nagrana 27 grudnia 2000 roku w nowojorskim kościele św. Bartłomieja,
Im dłużej się tej muzyki słucha - lekko licząc - w wydłużony weekend słuchałem tej płyty ze cztery razy - tym trudniej się z nią rozstać. Nawet w kantatach, które nie należą do tych ... 50 (!) najlepszych, znajdują się tak piękne pasaże, tak niewiarygodne pomysły.
[Najwyżej przez Croucha oceniana z tego zbiory kantata - 64 - dostaje ledwo '1' ... plasuje się poza '50'. A na przykład ta sopranowa aria z towarzyszącymi fletami prostymi i skrzypcami! Cuda!]
Na końcu każdej z książeczek jest miejsce na refleksje wybranych wykonawców - tym razem znakomita skrzypaczka Kati Debretzeni. I niezwykle ciekawe uwagi...
I przy okazji książek - w recenzji NYT książki JEG - kolejny ciekawy trop:
http://www.nytimes.com/2006/12/22/books/22book.htmlA jak linki - to jeszcze jeden - rożnie (i różni) tam piszą - ale docenić wysiłek trzeba:
http://www.musicweb-international.com/Themed_releases/Bach_Pilgrimage/Bach_Pilgrimage_SDG.htm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz