Mało słychać tego Gielguda ... a szkoda.
Miał WW smykałkę i nosa do pisania muzyki do filmów - wystarczy obejrzeć "Bitwę o Anglię". I szkoda, że tylko ona nadal funkcjonuje w telewizyjnym obiegu.
Bardzo ciekawa jest jedna i druga ścieżka - Hamlet - miejscami przypomina Aleksandra Newskiego Prokofiewa - taki bywa mroczny i posępny - ale 'Preludium' do As You Like It jest dla odmiany przeurocze!
Tak czy owak - przez Brytyjczykami, którzy jak mało kto potrafią propagować swoją muzykę, trzeba paść plackiem.
Ponieważ ta płyta - i przynajmniej dwie kolejne z serii Chandosa - są dostępne na Spotify - ... robię miejsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz