Fantastyczna płyta! Mimo moich ogromnych uprzedzeń i co do Liszta, i co do pięknych buź na okładkach, a przede wszystkim - do polityki repertuarowej DG.
ASO radzi sobie znakomicie. Inna sprawa, Bogu dzięki, że nagrała cały komplet etiud, a nie jakiś misz-masz w rodzaju "best of" itp. Sensowny wybór i kapitalne wykonanie; wprost wzorcowe interpretacje zarówno etiud ... powiedzmy: "perkusyjno-wirtuozowskich", jak i modelowo romantycznych. Głębokie i pouszające wykonanie 'Harmonies du soir' i z drugiej strony dziarskie 'Mazeppy'. No ... tutaj to czułem się niemal jak frajter Kania dający lekcję ... właśnie fortepianu!
Znakomita płyta - ASO będzie to gościć regularnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz