Ale do dzieł Brahms mam jednak stosunek selektywny - symfonie i koncerty w ciemno, z całą resztą bywa różnie. Wariacje na temat Handla są bardzo dobre - trudno sobie wyobrazić lepsze wykonanie, skoro MP i Handla i tyle Bacha ma w palcach. Bardzo ciekawe są dwie rapsodie z opusu 79 ... i to by było tyle. W zasadzie żaden z kolejnych 10 "klavierstucke" nie zapadł mi w pamięci. ale bez wątpienia pierwsze trzy kompozycje to pianistyczne mistrzostwo świata - dla nich warto do tej płyty wracać. Niech zatem będzie, że "Choc" ale umiarkowany.
czwartek, 23 lutego 2012
Brahms - Handel Variations, Rhapsodies Op. 79, Piano Pieces Op. 118 & 119 - Murray Perahia [23 lutego 2012]
Ale do dzieł Brahms mam jednak stosunek selektywny - symfonie i koncerty w ciemno, z całą resztą bywa różnie. Wariacje na temat Handla są bardzo dobre - trudno sobie wyobrazić lepsze wykonanie, skoro MP i Handla i tyle Bacha ma w palcach. Bardzo ciekawe są dwie rapsodie z opusu 79 ... i to by było tyle. W zasadzie żaden z kolejnych 10 "klavierstucke" nie zapadł mi w pamięci. ale bez wątpienia pierwsze trzy kompozycje to pianistyczne mistrzostwo świata - dla nich warto do tej płyty wracać. Niech zatem będzie, że "Choc" ale umiarkowany.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz