Dead Can Dance - "Anastasis" [cały czas; po 5 razy dziennie!]
Wygląda na to, że żadna klasyka w najbliższych dniach się tutaj nie przebije. To jest tak zaskakująco dobra płyta, że nie mogę się od niej oderwać. Jeszcze kilkadziesiąt razy i sytuacja się unormuje ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz