"Silla" to tzw. 'pièce d'occasion' - rzecz wystawiona tylko raz - nawet nie bardzo wiadomo gdzie.
Historia wielkiego rzymskiego wodza i dyktatora Sulli - podana tutaj w sosie dosyć klasycznym. Sulla to krwawy i rozpustny tyran - dokładnie tak go postrzegano przez następne stulecia. A że wódz był z niego znamienity, władca pierwszorządny, solidny prawodawca... Jak dziś, tak i za czasów Handla takie historie nie najlepiej się sprzedawały.
Ciekawe, że sporo z tej muzyki Handel wykorzystał w "Amadigi" - ze zdecydowanie lepszym skutkiem. Opera jest krótka i zwięzła ale jakaś mało spójna - całego tego dramayu nie sposób się tutaj domyślić. Handel jeszcze się uczył 'opera seria' i to jest jeden z tych mniej udanych kroków ku mistrzostwu. Nagranie Darlowa - przyzwoite - zrobione na żywo, ale technicznie jest bez zarzutu. Taki porządny 'średniak' - ale tutaj to i Minkowski by niczego nie wskórał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz